Dwie kobiety mieszkają w jednym z największych domów prywatnych w Kolonii, w willi zbudowanej w 1912 r. – z kotem, psem i obszerną prywatną kolekcją dzieł sztuki. Precyzyjne ujęcia kamery pokazują drobiazgowe umeblowanie oraz plan zarówno domu, jak i ogrodu, przez który mieszkanki, ich służba i goście zdają poruszać się wyznaczonymi ścieżkami. Rzadko widzimy bohaterki z bliska, wtapiają się raczej w całość, co kieruje uwagę widza na symbiozę sztuki z życiem. Statyczne ujęcia kamery, umyślnie rytmiczne, dają nam nieco czasu dla niezliczonych detali. Tuż przed kolejnymi ujęciem, film pokazuje nam przekrój tego wyjątkowego miejsca, gdzie przestrzeń życiowa miesza się z przestrzenią sztuki.
czytaj więcejBüttel, Niemcy. Fragmenty „pustego” krajobrazu – z charakterystycznymi wiatrakami, żółtą skrzynką pocztową, stacją paliw. Industrial, przenośne domki budowniczych. Jedynym komentarzem jest wiersz Ulriki Almut Sandig, w którym słowo „Heimat” brzmi obco i pusto.
czytaj więcejCztery pokolenia kobiet z pewnej polsko-niemieckiej rodziny odpowiadają krótko na proste pytania, ukazując widzom swoje życie rodzinne, doświadczenia emigracyjne, tożsamość społeczną oraz poczucie odpowiedzialności w rolach matek. Praca wideo zainspirowana polskim reportażem społecznym „Gadające głowy” Krzysztofa Kieślowskiego.
czytaj więcej
Podczas swoich wypraw wgłąb literatury, archiwów i historii Chin, Ivan Garcia napotyka Zhou Xuan, członkinię Czerwonej Gwardii, córkę pracownika zakładu obróbki metalu, która urodziła się w 1946 r. i studiowała matematykę oraz mechanikę. Mówi do nas głosem Su Guangyu, przeprowadzając nas przez rewolucję kulturalną Mao. Ale Zhou Xuan to film, jest fikcją karmioną przez niewysławialną wiedzę tłumu. Są w naszym życiu okoliczności, prawdy i piekła, o których człowiek nie może sam opowiedzieć.
czytaj więcejKair w latach 2011-2012, czas rewolucji. Kamera skierowana na ziemię. Przechodząc przez miasto kręci stopy, powierzchnie dróg, walizki, dywany, śmieci i ulotki, za akompaniament mając hałas ruchu drogowego, urywki rozmów, okrzyki ludzi. Ta niezwykle ograniczona odmiana ptasiej perspektywy stymuluje wyobraźnię. Kroki oraz montaż są czasami nieśpieszne, ale wtem pojawia się uczucie trwogi. Ludzie leżą na ziemi.
czytaj więcejSukcesywne odsłanianie traumy, jakiej doświadczyła turecka rodzina Arslan z miasteczka Mölln w Niemczech. Coroczne rodzinne i środowiskowe spotkanie upamiętniające dzień tragedii – pożaru, w którym zginęło trzech członków rodziny. Ci, którzy przeżyli, próbują radzić sobie z nieszczęściem na wszelkie możliwe sposoby. Film pokazuje konkretny przypadek ludzkiego okrucieństwa i głupoty (sprawca sam jest ofiarą – przemocy rodzinnej i neonazistowskiej ideologii); jest też uniwersalną opowieścią o trudzie radzenia sobie z niezawinioną traumą.
czytaj więcejHistoria Chorążego Szymona Sulikowskiego – kombatanta wojennego, uroczystości wojskowe, jego rodzina i wspomnienia wojenne.
czytaj więcejJulian żyje w małej miejscowości w północnej części Florydy – z matką, bez pracy, bez przyszłości. Kiedy nie spędza czasu ze swoimi znajomymi, chadza do Klubu Amerykańskich Weteranów i recytuje patriotyczny wiersz swojego autorstwa. Raz do roku opuszcza swój zaniedbany dom, aby wziąć udział w ceremonii upamiętniającej wydarzenia 11. września w Nowym Jorku. Pozdrawia policjantów przelotnym „niech pana Bóg błogosławi. Dziękuję za pana służbę”. Naiwny patriotyzm Juliana wynika z jego braku osobistych perspektyw. Thomas Haley swoim subtelnym portretem tego „biednego, białego chłopaka”, który kurczowo trzyma się amerykańskiego marzenia, równocześnie opisuje wewnętrzne zamieszanie społeczeństwa straumatyzowanego przez zdarzenia 11 września.
czytaj więcejZdjęcia nagrobków, będąc indywidualną próbą utrzymania kontaktu z życiem i pozostawienia po sobie trwałej, nierzadko wybranej przez siebie podobizny, również są częścią pamięci zbiorowej. Ale nawet przy zdjęciach nagrobków diabeł tkwi w szczegółach: fryzura, karnacja, tło, to zdjęcie czy tamto, podwójny portret z partnerem czy może dwa osobne zdjęcia obok siebie? Wszystkie te decyzje muszą zostać podjęte ze spokojem i w odpowiednim czasie, na ostatni spoczynek.
czytaj więcejMała wieś w Meklemburgii, dom zżytej społeczności, ukształtowanej przez zjednoczenie Niemiec: kształtują oni swoje środowisko, wpisują się w krajobraz. 50 mieszkańców żyje poza prądami, które definiują wartości zachodu. Tutejsi ludzie egzystują na granicy ubóstwa, są od siebie nawzajem zależni. Praca, wspomnienia i strata definiują ich życie na co dzień. A jednak silny rolnik Maxe, jego dziewczyna Cordula, która z miłości zamieszkała z nim na wsi, nowo przybyły Harry, który marzy o białych nocach na Przylądku Północnym, mleczarz Oli, który niedługo ma wziąć ślub, i Gabi, matka trojga, której synowie wrócili tu w poszukiwaniu pracy – oni wszyscy stworzyli wspaniałą społeczność: idyllę, która wydaje się jednak być na skraju otchłani.
czytaj więcej18-minutowy wideoklip, w którym występują m.in. Michael Jackson i Wesley Snipes. Historia chłopca o imieniu Daryl (Jackson). Chłopak w drodze do domu ze szkoły napotyka na różnego rodzaju przeciwności, którym usiłuje sprostać. W swojej autobiografii z 1988 roku Jackson napisał: „Bad” to utwór o życiu ulicy. Jest o dzieciaku ze złego osiedla, który zaczyna chodzić do szkoły. Wraca na stare śmieci kiedy ma przerwę od szkoły i dzieciaki z osiedla zaczynają się do niego przyczepiać. Śpiewa „I'm bad, you're bad, who's bad, who's the best?”.
czytaj więcej
W szeregu epizodów, jakie Jan Gogola pokazuje i pewnie też prowokuje, w rozmowach, jakie prowadzi z ich bohaterami, granice „po naszemu” jawią się jako coś nieuchwytnego i – nie do końca poważnie mówiąc – transcendentnie i transcendentalnie niepewnego. Most między czeskim Těšínem a polskim Cieszynem może tak samo dzielić, jak łączyć. Bohaterowie epizodów filmu żyją na Śląsku, u zbiegu granic Polski, Czech i Słowacji. Mówią w różnych językach, a jednym z nich, być może najważniejszym, jest mówienie „po naszemu”. Urodzony w 1920 roku kucharz i pieśniarz śpiewa po czesku, polsku, łacinie, włosku, niemiecku, węgiersku... Słuchając go, trudno nie pomyśleć o Austro-Węgrzech, państwie nieistniejącym już w roku jego urodzenia.
czytaj więcej
Dokument „Kino świat“ opowiada historię jednego z ostatnich wiejskich kin na Słowacji. Prawdziwe opowieści i wspomnienia mieszkańców wsi pozwalają nam zobaczyć historię tego kina i ukazują jego znaczenie. Widz ma możliwość bycia świadkiem nie tylko sławienia kina we wspomnieniach ludzi, ale też zamknięcia tej wiejskiej świątyni kultury. Mimo iż kino było ważną częścią tej wsi przez ponad pół wieku, mieszkańcy będą musieli się z nim pożegnać. Powodem tej sytuacji jest cyfryzacja kin na Słowacji. Wieś Očová postanowiła nie brać udziału w tej akcji. Niestety oznacza to wysłanie ich kina prosto na szafot. Czy ostatnie pożegnanie odbędzie się w atmosferze smutku czy dumy? Oto jest pytanie.
czytaj więcej
W tym groteskowym filmie stworzonym ze znalezionego materiału filmowego połączono zbliżenia 65 aktorów grających Adolfa Hitlera od 1940 r. do dziś na zasadzie ujęcie-przeciwujęcie. Ścieżka dźwiękowa stworzona została przez austriackiego kompozytora Bernharda Langa. Żadna inna postać w historii XX wieku nie była przedstawiana w filmie tak często i przez tylu różnych aktorów co Adolf Hitler. (Tylko Jezus Chrystus częściej pojawiał się w historii kina – ale ma przewagę ponad 50 lat). W tej groteskowej i osobliwej paradzie tożsamości Adolf Hitler zaprezentowany jest jak nieumarły, który uosabiany jest przez niepokojąco wysoką liczbę osób. „Conference” jest piątą częścią notatek Pfaffenbichlera o seriach filmowych na tematy filmowo-teoretyczne i -historyczne. Film należy też do serii poświęconej Charlesowi Chaplinowi, częścią której są również instalacje i filmy.
czytaj więcej
Ze spokojnym skupieniem kamera wędruje przez skromne domostwa odludnej polskiej wsi. Ludzie oglądają telewizję, słuchają muzyki, grają w gry komputerowe. Domownikom zdaje się to nie przeszkadzać, nikt nie odnosi się bezpośrednio do nich. Od czasu do czasu kamera robi zbliżenie na ich twarze. Kiedy indziej przejście do kolejnego domu następuje poprzez zbliżenie radia albo ekranu TV. Potem nasz wzrok może wędrować dalej. Jak nieważcy, nurkujący podglądacze przeczesujemy ruchomy żywy obraz i pozwala nam się zaglądać do życiowych przestrzeni, które są zazwyczaj poza horyzontem naszej percepcji.
czytaj więcejNasycona kolorami i treścią, minimalistyczna w formie opowieść o ojcu-malarzu. Jego preferencje kolorystyczne zmieniały się w ciągu długich lat uprawiania sztuki. Malował tylko wieczorami, gdyż w dzień był księgowym. Nie lubił niczego wyrzucać. Nie lubił stosowania kar cielesnych. Opowieść o człowieku, zrealizowana poprzez przedmioty, których zwykł używać, i dla których wynajdywał własne zastosowanie.
czytaj więcejHistoria Grudnia '70 i Sierpnia '80. Tworzenie ruchu Solidarności, przedstawione poprzez nasyconą osobistymi i społecznymi emocjami, emanującą duchem opozycji z lat 70. i 80. w Polsce opowieść o hipotetycznej działaczce. Narracja toczy się zza kadru na tle archiwalnych fotografii. Na bazie wspomnień wielu kobiet Maj Hasager stworzyła jedną, spójną narrację, której węzłowymi momentami dramaturgicznymi są: zimny asfalt przed bramą stoczni i procesja mężczyzn, prowadzona przez bohaterkę opowieści.
czytaj więcejSpadochroniarze lądują w Prowansji. Obrazy komentuje głos lektora o intonacji typowej dla propagandowych kronik filmowych z czasów II wojny światowej. Sekwencje walki przeplatają się ze scenami żołnierskiego odpoczynku. Kronika kończy się, klatki filmowe wędrują do tyłu. Znów oglądamy spadochroniarzy w Prowansji, lecz już z innym komentarzem – w konwencji telewizyjnego dokumentu na historycznym kanale. Aliancka operacja desantowa Dragoon rozpoczęła się 15 sierpnia 1944 roku lądowaniem w Prowansji.
czytaj więcej72-letni Edward zrezygnował z życia 22 lata temu, aby osiąść na gruzowisku w centrum Wrocławia, gdzie żyje bez prądu, pieniędzy i bieżącej wody. Wybudował dom na skarpie, opiekuje się swoją najwierniejszą przyjaciółką, suką Tinką. Spędził wiele samotnych lat wytrwale wykopując malowniczą dolinę w swojej hałdzie, przenosząc setki ton ziemi w celu zabezpieczenia niszczejącej strony swojego gruzowiska.
czytaj więcejDelfina, 23 lata, fryzjerka z Polski, chce wyjechać na Zachód. Mariusz, 26 lat, kierowca tira, już tam jest. Większość czasu spędza w Niemczech, zawsze na autostradzie. Ale i tam nic się nie dzieje. W trasie czuje się jak pies – mieszka w blaszanej puszcze swojego tira, jada jedzenie z puszki i sika pod opony swojej ciężarówki.
czytaj więcej
Dziesięciominutowy efekt fascynacji możliwością produkowania czystego filmowego piękna, podszyty melancholią i upodobaniem do industrialnych budynków. Sekwencje fabrycznych wnętrz i pracy maszyn sprawiających wrażenie XIX-wiecznych zabytków, przeplatają się z obrazami latarni na tle zieleni, stęchłej wody, łuszczącej się farby i powybijanych szyb, przez które wpada światło słonecznego dnia.
czytaj więcejRzymianie pierwszy departament północno-zachodniej Brytanii, dziś noszący numer 29, nazwali „Końcem Świata” – Finis Terrae. Jego bretońska nazwa oznacza „Początek Świata”. Między tymi dwoma punktami widzenia bezimiennemu samobójcy udaje się przeżyć w łodzi na plaży i przypisuje on swój ulubiony cytat anarchistycznemu chansonnier, śpiewakowi Léo Ferré: „Lepiej być samotnym, niż w złym towarzystwie”. Poprzez śmierć mężczyzna ma nadzieję wreszcie odnaleźć swoją córkę Sophie, która umarła przed nim, jednak nadal nie ma nagrobka.
czytaj więcejHistoria „chłopców z Liverpoolu” opowiedziana z trochę innej perspektywy. Reżyser skupia się bowiem na postaci George'a Harrisona – zmarłego w 2001 r. członka Beatlesów. To bardzo interesująca historia, zarówno ze względu na nietypową perspektywę opowieści oraz dlatego, że znalazły się tu rozmowy z największymi osobistościami ze świata muzyki i kina oraz wiele dotychczas niepublikowanych materiałów archiwalnych.
czytaj więcej
Na początku widzimy jak Pan Kikuchi masuje swoją twarz. Precyzyjne ruchy przygotowują go do codziennej rutyny, a widownię – do obserwowania, jak wraz z żoną zajmują się swoimi sprawami. Kamera bez pośpiechu nagrywa ich pracę w polu i ogródku. Naprawiają co nieco w domu, gotują i jedzą, ćwiczą Aikido, robią grilla z gośćmi. Wieczorem gorąca kąpiel. Życie w rytmie Natury i w jedności z nią. Znów skupia się uwagę na proste rzeczy oraz gesty. Po odejściu na emeryturę państwo Kikuchi własnymi rękoma stworzyli swoje gospodarstwo – pola, ogród, budynki – na japońskiej wyspie Kiusiu. Jedynie smugi po samolotach na niebie przypominają im o dawnym życiu w mieście.
czytaj więcejKażdego dnia jesteśmy bombardowani obrazami z wielu różnych krajów, co daje nam poczucie kontaktu ze światem i zrozumienia tego, co się dzieje. Pod telewizyjnymi relacjami z demonstracji, powstań, wymian ognia, pożarów i powodzi przewija się linijka tekstu, pasek informacyjny mówiący o subiektywności naszego postrzegania: „Jest wiele rzeczy, których nie znam, ale widzę je, a co widzę, tym jestem”.
czytaj więcejKomedia z Appenzell o naiwnych i magicznych otchłaniach. Góry i echa odzwierciedlają naszą najskrytszą duszę. Komentarz szepcze i dramatyzuje, otwarta nienawiść turystów bierze górę i wywraca kamerę. Ekspresjonistyczny esej bada co góry robią nam i co my robimy w nich.
czytaj więcejPodróż samochodem przez krajobraz, wsie, obszar przemysłowy. Patrzymy prosto przed siebie, tylko sporadycznie w bok. Wszędzie cisza. Tutaj język istnieje tylko w formie tekstu literackiego, który przesuwa się po przedniej szybie. W trzech epizodach narrator rozmyśla nad tym, co przeżył on i jego rodzina podczas bombardowań w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie. Stara się znaleźć powiązania, złożyć je w logiczną całość. Jednak podróż w przeszłość rozdziera przepaść między obrazami teraźniejszości a tekstem o zdarzeniach roku 1992. Brak ścieżki dźwiękowej, martwa cisza bierze górę nad obrazami. Od czasu do czasu same słowa podają w wątpliwość wyrażalność tego doświadczenia, zaprzeczają same sobie. Cel podróży nie jest konkretnym miejscem (pamięci).
czytaj więcejCoś w sam raz dla najzagorzalszych fanów Martina Scorsese. Zrealizowany w 1974 roku film to jego pierwszy dokument. Pierwszy i już tak intymny, obnażający: porusza kwestie relacji w rodzinie Scorsese oraz pokazuje na ich przykładzie jak wygląda życie sycylijskiego emigranta w Ameryce. Za jego sprawą dowiadujemy się też jakie są poglądy Charlesa i Catherine Scorsese na temat religii, zwyczajów, ojczyzny, kuchni i gotowania. To nie laurka, lecz źródło ciekawych i inspirujących faktów z życia rodziny wielkiego mistrza oraz jego najbliższych.
czytaj więcej
Chłopak tańczy na ulicy pośród samochodów. Tańczy prawdopodobnie dla pieniędzy. Ubrany jest dziwacznie – jakby w sukienkę do jazdy na lodzie i bufiaste spodnie. Nie ma na uszach słuchawek, nie widać nigdzie żadnego odtwarzacza muzyki. Przytoczony na początku filmu cytat z Puszkina mówi o takim dźwięku południowoamerykańskiego fletu, który może usłyszeć tylko ten, kto na nim gra.
czytaj więcejRysunki i malowidła w tunelach Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego.
czytaj więcejKerna cechuje nadmiar pod każdym względem i robi on wrażenie nie tylko przez wzgląd na swoje wymiary. Były aktor Fassbindera jest starzejącą się, nie kryjącą swojego homoseksualizmu divą, jest postacią irytującą i bezkompromisową. Jego silny głos wypełnia każdy pokój, nawet jeśli to tylko skromne nowoczesne mieszkanie na wiedeńskim przedmieściu. Jest na scenie bez przerwy, reżyserów Veronikę Franz i Severina Fialę trzyma krótko na smyczy. Przez cały czas nie pozostawia cienia wątpliwości co do tego, kto tu jest reżyserem. Obraca kamerę i kieruje lustro na nas. Kern jest palcem w ranie, demaskuje nasze podglądactwo i rozkosz czerpaną z obsceniczności. Jednak Franz i Fiala odważnie stawiają mu czoła i rozbrajają go poprzez ujawnienie swoich strategii. Taka walka z cieniem tworzy niezwykły i złożony portret. Prawdą jest, że niewiele dowiadujemy się o człowieku Peterze Kernie, natomiast wiele o artyście, którego gra tak znakomicie, że jest to rola już nieodłączna od jego samego. Jedna z tych rzadkich, magicznych kinowych chwil ma miejsce, gdy Kern przytula się do dłoni kamerzysty. Na myśl przychodzi „Piękna i bestia” – tylko kto jest kim?
czytaj więcej
Dokument zrealizowany na potrzeby telewizji History Channel. Cofając się w czasie, reżyser analizuje wpływ Statuy Wolności na mieszkańców Nowego Jorku, sprawdza, jaka rolę odegrała w ich życiu po tragicznym dniu 11 września. Na pozór wszystko kręci się tu wokół „Niej” – tajemniczej i majestatycznej sylwetki. Jednak z upływem minut przekonujemy się, że „Ona” oraz część historii zbadanej przez Martina Scorsese skrywa znacznie więcej.
czytaj więcej
Lirycznie przejmujący, a jednak opanowany, „Like Rats Leaving a Sinking Ship” to intymne dzieło łączące osobistą subiektywność z klinicznym obiektywizmem raportów medycznych, rzucając wyzwanie koncepcjom tych kategorii. Film oparty jest po części na ocenie psychiatrycznej autorki, na bazie której zdiagnozowano u niej zaburzenie identyfikacji płciowej (GDI) według Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób. Oprócz dyskursu na temat wymaganych prawem dokumentów osób transpłciowych, są tu też jej osobiste zapiski, w których znajdujemy refleksję na temat natury wspomnienia – teraźniejszej interpretacji przeszłości – oraz wątpienie w możliwości istnienia spójnej narracji biograficznej czy filmowej. Podczas gdy poruszające obrazy niepostrzeżenie zlewają się z rodzinnym materiałem filmowym, wyłania się wielowarstwowa rzeczywistość, w której podział między prawdą a fałszem staje się nieistotny i zdezaktualizowany. Choć „Like Rats Leaving a Sinking Ship” mówi o tematach takich jak ogólne założenia na temat płci, czy też „powszechna wiedza” na temat osób transpłciowych, jest to jednak głęboka refleksja nad związkiem „jednostek anormalnych” z aparatami władzy, takimi jak państwo, prawo czy psychiatria.
czytaj więcej
Jesienią 2002 r. oraz wiosną 2003 r. Gerard Harringer nakręcił eksperymentalny film krótkometrażowy „Ma” wraz z niemieckim performerem Borisem Nieslonym. Film jest o pieszej wędrówce od granicy czesko-austriackiej do Hallstatt. Sceny podróży przeplatają się z imponująco minimalistycznymi performance'ami i snami Borisa Nieslonego. Film koncentruje się na mężczyźnie, który wyrusza w bardzo samotną podróż. Droga, którą obiera prowadzi go z opuszczonej wsi na byłym pasie śmierci między Czechami a Austrią w góry. Ostatnia część jego pieszej wędrówki zaczyna się na obszarze wysokiego płaskowyżu na masywie Dachstein, jego podróż kończy się w Hallstatt. Tak, jak na ścieżkach australijskich aborygenów, rozplanowanych w formie pieśni („Songlines”), sny prowadzą bezimiennego bohatera i sprawiają, że wykonuje imponująco symboliczne czynności i rytuały. Ten obszar pomiędzy snem a rzeczywistością ma też swoje odzwierciedlenie w tytule filmu – „Ma”, co w języku japońskim oznacza „odstęp”.
czytaj więcej
Naukowo-komiczny film o życiu zwierząt. Spotykamy się z ropuchą, która nie ma jednego dużego dziecka w brzuchu jak my, ale wiele malutkich dzieci na plecach, a także z poliandryczną samicą płochacza pokrzywnicy, z samicą chomika, która zjada swoje najsłabsze dzieci, żeby odzyskać siły i zwiększyć swój potencjał oraz z pajęczycą, która z matczynej miłości pozwala się pożreć swoim dzieciom oraz wieloma innymi niespodziankami. Rossellini wciela się w nie z typową dla siebie fantazją, wywołując uśmiech poprzez zrównoważenie naukowych wykładów zabawnymi i pomysłowymi kreacjami aktorskimi. Rossellińska eksploracja życia zwierząt i lekcja życia dla wszystkich „mamusiek”.
czytaj więcej
Program urbanizacji Chin pochłania 40% światowych zasobów cementu i stali. Kangbashi ma być ultranowoczesnym centrum administracyjnym, badawczym, finansowym i edukacyjnym, które przyćmi swoich poprzedników. Niedaleko Yumen rozpada się w beznadziei. Dwa opuszczone miasta, dwa przejawy megalomanii: jedno z nich postindustrialne, drugie ogarnięte obsesją na temat przyszłości. Wśród ruin pierwszego pasą się kozy, a największe i najpiękniejsze fontanny na świecie w drugim z miast są niemalże opustoszałe. „Miejsce stworzone przez człowieka” to dwulicowa opera, jak ogromna moneta, której strony zastępują niepokojące obrazy pełne cichej żałoby i bolesnej melancholii.
czytaj więcejMaria odchodzi, łagodnie i spokojnie, w otoczeniu krewniaczek i przyjaciółek. Spokojne głosy kobiet wypełniają pokój – pokój z telewizorem, kaflowym piecem i świeczkami zapalonymi przy odchodzącej. Maria śpi spokojnie. Jej towarzyszki jedzą, śmieją się cichutko i cały czas rozmawiają. Maria odchodzi wśród ich przyjaznych i pogodnych głosów. Bardzo prosty dokument, zarówno w warstwie obrazu, jak i dźwięku, przepełniony jest spokojem, dyskrecją, szacunkiem do sytuacji i postaci; zarazem trafnie ujmuje tę graniczną sytuację oraz jej uczestniczki.
czytaj więcejŚlepia wilków świecą w ciemności, otaczają cię, pozornie liczne. Wojna ma wiele aspektów, porwanie i przesiedlenie mają przeciwne przyczyny. Urodzona we wschodniej Polsce Janina została deportowana na Syberię w wieku 10 lat, po niemiecko-rosyjskim podziale kraju, a sześć lat później do Stettina, który wówczas zaczął być nazywany Szczecinem. Tam do przyjazdu Janiny żyła Annemarie, która przeniosła się potem na zachód z Niemcami. Obie kobiety przestały płakać. Wystarczająco już płakały w swoim życiu.
czytaj więcejSubiektywny przegląd tych dzieł kinematografii włoskiej, które miały na Martina Scorsese największy wpływ. Reżyser składa hołd swoim wielkim rodakom: Rosselliniemu, De Sice, Felliniemu, Viscontiemu czy Antonioniemu (którego retrospektywa była pokazywana w ramach zeszłorocznej Ekstraklasy). „Rzym, miasto otwarte”, „Niemcy, rok zerowy”, „Zaćmienie”, „8 i pół” czy „Złoto Neapolu” to tylko niektóre z produkcji, o których będzie mowa. Nakręcony w tradycyjnym, 35 mm formacie film jest kolażem różnych gatunków: starych kronik, „domowych” filmów czy wreszcie samych arcydzieł włoskiego kina. Ten długi, ponad czterogodzinny obraz oglądamy przez cały czas z wypiekami na twarzy, a to za sprawą ciekawych, osobistych i zabawnych komentarzy Scorsesego.
czytaj więcej
Zagrożeni obsunięciem się ziemi, kirgiscy pasterze jaków wraz z rodzinami niedługo będą musieli opuścić swe tradycyjne obszary. Prowadzą swoje stada poprzez zdający się nie kończyć zaśnieżony krajobraz o zapierającym dech w piersiach pięknie. Ekipa filmowa zapewne ledwo za nimi nadążała przez zaspy śnieżne i lód. Koncentrują się na zwierzętach, a za którymś razem prawie zostają one pochłonięte przez lawinę. Ludzie są często pokazywani jako (mała) część wszechmogącego świata natury. Dopiero gdy pasterze ze swoimi jakami docierają do karawanseraju, gdzie sprzedaje się zwierzęta, cywilizacja narzuca się w postaci dociekliwych turystów oraz ryczącego radia samochodowego. Natura ma swoje granice – tak jak i styl życia pasterzy jaków, czego bardzo nostalgicznym poświadczeniem jest ten film.
czytaj więcejKilka lat temu, urodzona w Berlinie Alexa Karolinski postanowiła stworzyć projekt kucharski, w którym pokazywałaby pyszne dania kuchni żydowskiej w wykonaniu swojej babci. Gdy jednak w ramach przygotowań zaczęła filmować jej ciepłą, rodzinną kuchnię, zrozumiała, że może podzielić się czymś więcej niż kilkoma przepisami. Owocem tego projektu jest pełnometrażowy dokument „Oma & Bella” – poruszający portret dwóch żywych postaci, babci Alexy i jej dobrej koleżanki i współlokatorki Belli, które razem przeżyły Holokaust. Wprawnymi rękoma przygotowują posiłek po posiłku w swojej świetnie zaopatrzonej kuchni w Berlinie Zachodnim, snując wciągające historie ze swojej przeszłości. Niektóre ze wspomnień są rozczulające, gdy mówią o dyskotekach i miłościach, inne bardzo trudne, jak opowieści z pobytu w nazistowskich obozach koncentracyjnych. Szczerość i ciepło jakie z nich płyną są tak magnetyczne, że niemal niemożliwym jest nie pokochać ich po obejrzeniu tego filmu.
czytaj więcej
Nalot izraelski zabija Ahmeda Jabari, lidera Brygady Al Qassam. Wśród chaosu młody kombatant zbiera części ciała i oko Jabari, zawija w materiał i zanosi w miejsce, gdzie ciało jest opłakiwane. Z boską pomocą pewnego dnia wysadzi się w Izraelu, żeby oni też tak wyglądali. Jednocześnie Bissan, córce Palestyńskiego dziennikarza, który nadzoruje filmowanie w Gazie, odłamek odrywa trzy palce, a on walczy o to, żeby przeszła operację w Izraelu. Operacja tam udała się. Koncepcja OTS, serii telewizyjnych filmów dokumentalnych która odniosła sukces na całym świecie jest prosta: pozwólmy miejscowym opowiedzieć swoje historie.
czytaj więcejPlakat to obraz, który służy celowi. Informuje, reklamuje, przestrzega lub bawi. Plakaty tworzą razem galerię w przestrzeni publicznej. Jednak gdyby nie było już wiadomości, gdyby zabronić reklamowania i gdyby bilbordy zostały porzucone, odzwierciedlałyby one tylko naszą wewnętrzną pustkę. Z dźwięku ruchu ulicznego, urywków rozmów oraz koncertu gwizdów i syren wyłania się nieprzerwany, złowrogi dźwięk, który stopniowo robi się coraz głośniejszy, jak dźwięk nadciągających eskadr lotnictwa.
czytaj więcejChronologia izolacji: jesienią 2011 r. do populacji Banja Koviljača należało 1500 nielegalnych imigrantów, którzy w tej miejscowości bardzo się odznaczali. Małe spa na granicy z Bośnią i Hercegowiną w zachodniej Serbii służyło im za tymczasowe miejsce postoju w drodze do UE. Mieszkańcy miejscowości, którzy wcześniej dobrze zarabiali wynajmując lokale ludziom szukającym azylu, powiedzieli imigrantom „nie”. Wiosną 2012 r., za inicjatywą osób mieszkających w Banja Koviljača, oddziały specjalnej policji zadbały o to, by miejscowość była wolna od imigrantów. We wrześniu mieszkańcy świętowali podczas karnawału, sami wśród swoich. Widzimy smutny występ z tancerzami przebranymi za koguty: sfilmowany jako farsa na temat kultury spa, uratowanej już od obcego wpływu. Potem melancholijna podróż przez ścianę mgły, która oddziela miasteczko od świata zewnętrznego.
czytaj więcejKiedyś mówiło się, że życie zwierząt w jeziorach, stawach i niektórych rzekach jest ograniczane przez zarastającą roślinność. W ostatnich latach nastąpiła degradacja wielu zbiorników wodnych, wynikająca albo z rabunkowej gospodarki wielu tzw. dzierżawców jezior, albo z trwającego od lat kłusownictwa. Cel programu: uzmysłowić społeczeństwu, w jaki sposób degraduje się bezkarnie przyrodę niszcząc jeziora i rzeki, co oznacza dla naszej przyszłości taka degradacja.
czytaj więcejPoligon Wojskowy w Drawsku – a także inne poligony, np. na Dolnym Śląsku – zajmują wiele tysięcy hektarów lasów i jezior. Można przypuszczać, że rośliny i zwierzęta są narażone na zniszczenie. Tymczasem prowadzone obserwacje dowodzą, że obowiązujące na poligonach przepisy umożliwiają rozwój życia zwierząt.
czytaj więcejKrótki dokument animowany o związanej z narkotykami przemocy w Meksyku.
czytaj więcej
Materiał zrealizowany podczas zebrania samorządu mieszkańców Goleniowa doby wczesnych lat 80. O ówczesnym życiu w mieście i problemach z tym związanych.
czytaj więcejReportaż o Romanie Węgrzynie – reprezentancie ludzi bezdomnych doby PRL-u, których ponoć w ówczesnym ustroju w ogóle nie było.
czytaj więcejMiejskie lato. Promenady, plaże, wszędzie półnadzy czciciele słońca z osłoną przeciwsłoneczną. Nieopodal magiczna cisza salin i archaicznej pracy w stawach. W antycznym gaju oliwnym pnie drzew obejmują kamienie w ziemi. Oliwki zbiera się, żeby zasypać je solą morską i wydobyć z nich oliwę, która częściowo używana jest do produkcji kosmetyków przeciwsłonecznych. Kamienie wykopywane są z ziemi i układane w sterty tworzące schronienie dla ludzi i zwierząt, oraz by wyznaczać granice pastwisk i pól. Sól, oliwa i kamień stanowią trzy ostatnie bastiony poszukiwanego przez wczasowiczów raju – ocalałego dlatego, że nie został odnaleziony. A może olejek przeciwsłoneczny turystów dostaje się do soli morskiej podczas kąpieli?
czytaj więcej„Praca umysłowa to ciężkie gówno”, mówi rolnik, malarz i pisarz Jüri Jürna, powoli budujący swoją reputację wystawami oraz w świecie wydawniczym. Poznajemy tego osobliwego, choć sympatycznego, starszego pana poprzez jego obrazy i opinie – „Wysadźmy w powietrze te banki”. Sytuacja gospodarcza na wiejskich obszarach Estonii jest beznadziejna. Jürna jest odludkiem, żyje w skrajnie skromnych warunkach, ale przynajmniej jest panem sam sobie. Natomiast dla lepszej koncentracji, ten poważny siedemdziesięcioparolatek, który jednak często się śmieje, jeździ motocyklem do motocrossu.
czytaj więcejCiała rodziców starzeją się. Umysł dorosłego dziecka nie chce zaakceptować tych zmian. Daniel Bunnik mówi o tym wprost w swoim dyptyku o ojcu i matce. Cień kryje najdrastyczniejsze elementy obrazu, oświetlenie jest dyskretne. Strategie mamy autora przy schodzeniu ze schodów – nawet komiczne Ciężar ciała jest jeszcze do pokonania przez ich właścicieli. Dla kogo ten ciężar jest trudniejszy do zniesienia: dla rodzica, czy dla dziecka? Dziecko wciąż się buntuje, a rodzic musi to akceptować? Te ciężary: buntu i akceptacji równoważy ostatnia scena.
czytaj więcejCornelia jest napięta i skupiona. Włącza laptopa i śledzi przebieg długich ciągów binarnych. Jej twarz jest coraz bardziej napięta, zaś uporczywie wbity w monitor wzrok zdradza maksymalną koncentrację. Ciąg binarny jedzie pod jej palcami w górę i w dól. „Jestem gotowa”, mówi Cornelia. Zera i jedynki wypełniają pokój. Rekord Cornelii Beddies to 2940 symboli binarnych zapamiętanych w ciągu 30 minut. Kod użyty do cyfrowej reprodukcji obrazu Williama Turnera „Burza śnieżna na morzu” liczy około 2 milionów znaków.
czytaj więcejNiepotrzebna nam tu droga. Jest coraz więcej kłusowników, którzy jeżdżą zagranicznymi pojazdami śnieżnymi; gdybyśmy mieli drogę, obrabowaliby nas ze wszystkiego. Mieliśmy tu tyle łosi, teraz już ich nie ma. W niekończącym się zimowym krajobrazie mężczyźni czują, że oni i ich zwierzęta są zagrożeni przez nasz świat, aż do momentu gdy jeden po drugim opuszczają swój.
czytaj więcejTen trzyminutowy film jest naznaczony kulturowymi „izmami” ostatnich dwóch wieków. Można to potraktować zarówno jako jego wadę, jak i wartość. Dzielna pływaczka zanurza się i wynurza, sama jedna przeciw prądowi wody, lecz czy faktycznie przeciw prądowi znaczeń wyprodukowanych w warstwie dźwiękowej? Obawa przed ich natłokiem jest zaiste dręcząca, chce się uciec, a strumień jest nieubłagany. Bezlitośnie wdziera się w uszy monotonnym rytmem. Ramy tego performensu wyznaczyły „rytmizmy” kilku artystycznych pokoleń.
czytaj więcejDr Hans Schonger poszedł w ślady swego ojca i został ekspertem w jednej z niekonwencjonalnych dziedzin nauki: bada opadające liście. Podczas pracy w terenie, w lesie, napotyka niezwykłą, płochliwą istotę – „Wielką Stopę” – w trakcie ucieczki. Wrażliwy naukowiec zdobywa zaufanie tego osobnika z dalekich stron, mimo że są poszukiwaczami, których dzieli prawie wszystko – co w filmie wyrażone jest podziałem ekranu na dwie części. Studium wyjątkowej przyjaźni, która przekracza bariery językowe i kulturowe.
czytaj więcejW wodzie odbija się gigantyczny budynek. Można by go wziąć za część przerośniętego blokowiska w niezamożnej dzielnicy. Od pasa zieleni – lichego obszaru dzikości w środku (a może raczej na obrzeżach – tego jeszcze nie wiemy) miasta oddziela go mur, na którym jakiś graficiarz umieścił wyraz SPACE. W tym miejscu stajemy się niewidzialnymi świadkami intymnej, choć prowadzonej za pomocą krzyku, rozmowy. Młoda kobieta porozumiewa się przez fosę, mur i zasieki ze swoim ukochanym osadzonym w wielkim więziennym kompleksie, niedaleko centrum Amsterdamu. Towarzyszy jej córka.
czytaj więcejZ początku tylko 16 zdjęć z 1992 roku, ukazujących prosty ruch, połączonych w wariacje rytmiczne. Każdy obraz przypisany jest nucie w 12-nutowej skali, do momentu gdy wizualny fakt siadania łączy się z muzycznym, stając się komicznym. Potem: niebieskie niebo, białe chmury czarne krzesła i zmysłowe zadurzenie się w chwytliwym brzmieniu z Nowego Orleanu, oraz dwuwymiarowy świat w 25 klatkach na sekundę, jednak pełen rotacji, refleksji, wyrafinowania, poklatkowości, piksilacji, rotoskopii i iluzji, aż do punktu oszukania samego siebie w tym rozbudowanym autoportrecie, który zaczyna się zdjęciem z dzieciństwa, zrobionym 20 lat przed powstaniem filmu, a kończy rysunkiem starszego mężczyzny 20 lat po nim.
czytaj więcejDwie kobiety – dojrzała i bardzo młoda, symetrycznie ustawione względem siebie, symetrycznie ubrane. Młoda kobieta mówi o wchodzeniu w rolę, o tworzeniu postaci, budowaniu jej osobowości, o tym, jak staje się personą tej roli. Zaczyna mówić w trzeciej osobie: o aktorce, o sytuacji przesłuchania, o uczuciu bycia przezroczystym. Starsza kobieta patrzy w bok. Pełna napięcia autotematyczna sytuacja pomiędzy aktorką i specjalistką od castingu – rozegrana obrazem, krótkim monologiem i milczeniem.
czytaj więcejSą takie pary, których miłość poddawana jest specjalnym testom. Jeżeli jedno z partnerów nie pochodzi z Europy, kochankowie są konfrontowani z przepisami prawa imigracyjnego. Autorka przedstawiła wiele aspektów tej sytuacji, tworząc zaskakującą i poruszającą opowieść: o miłości, która ma w zwyczaju przekraczać granice.
czytaj więcej
Analiza współczesnego kapitalizmu, która zdecydowanie wykracza poza codzienne doniesienia mediów. Autorzy przeprowadzili wywiady z ekspertami od spraw gospodarki, gospodarczymi przestępcami i aktywistami na rzecz zmian. Analiza jest drapieżna – przez treść, która może nieprzyjemnie zaskoczyć potulnych (bo niewprawnych w analizie współczesnego kapitalizmu odbiorców ekonomicznych newsów – jakimi w większości, my odbiorcy, jesteśmy), jak i przez groteskową formę. Absurd i groza ekonomicznej rzeczywistości błyskotliwie przedstawione poprzez animacje i prowadzone w wirtualnym pubie rozmowy.
czytaj więcejWszyscy śnią. Ale czy ludzie w więzieniu śnią inaczej? Filmowiec Jean-Gabriel Périot poprosił ośmioro więźniów osadzonych w orleańskim więzieniu – kobiety i mężczyzn – o przelewanie swoich snów na papier. Zapiski te zostały językowo skorygowane lub, z pomocą muzyka Géralda Kurdiana, przeredagwane na teksty piosenek. Bohaterowie, którzy recytują czy śpiewają swoje sny, zostają uchwyceni w statycznych ujęciach. Patrząc prosto w obiektyw przykuwają naszą uwagę, zwłaszcza podczas ciszy pomiędzy swoimi partiami. Ramy wizualne oraz werbalizacja snów stwarzają fikcyjny świat zewnętrzny – ucieczkę od więziennej rutyny.
czytaj więcejPrzez długi czas Jean-Gabriel Périot chciał zrobić film o ruchu na rzecz praw cywilnych „Czarne Pantery”. Nie było to jednak możliwe dopóki nie poznał Boogersa w Tours i nie usłyszał jego utworu „The Devil”, który w tamtym czasie kończył się kazaniem Jeremiah Wrighta. Loopy materiału Périota ukazujące przemoc w barze i na chodniku nie są wideoklipem, opisują nieustępliwość rasizmu. Gdziekolwiek rządzi rasizm, tam będzie nie jedno uderzenie, kopniak czy strzał, ale będzie się to działo w kółko, za każdym razem gdy ofiara pojawi się w „niewłaściwym” miejscu, odpyskuje czy będzie się bronić.
czytaj więcejNa początku, między czarnymi gałęziami, widzimy fragment nieba, przez które przepływają białe chmury. Te ciemnieją, a obraz przypominający sylwetkę staje się czarny. Zanurzamy się w wizualnym eksperymencie z lasem. Dźwięki ulegają zniekształceniu, podczas gdy obrazy stają się coraz bardziej abstrakcyjne, później niemalże psychodeliczne. Najwyraźniej to, co jest poza cywilizacją, przestało istnieć. Tytuł filmu jest niejednoznaczny: eksperymenty na obserwatorze zdają się leżeć także w naturze lasów. Stanowiły w końcu inspirację dla niezliczonych obrazów i opowieści. Pod koniec widok na brzeg lasu po drugiej stronie jeziora. To, co z początku wygląda jak rysunek, staje się filmowym kadrem, który zdaje się być w pewien sposób znajomy. Potem estetyczna przygoda kończy się.
czytaj więcejPeruwiańska wojna domowa trwała dwie dekady (1980-2000) i odebrała życie 69 000 ludzi, z których 70% stanowiła ludność wiejska posługująca się językiem keczua. Straszliwych zbrodni dopuszczały się nie tylko buntownicze grupy lewicowe, ale również wojsko i policja. Poza końcowym raportem, peruwiańska Komisja Pojednania skompilowała archiwum 1500 fotografii, na których bazuje film. Korzystając z wybranych zdjęć, reżyser rozwija poetycką opowieść, wzmocnioną wypowiedziami specjalisty sądowego José Pablo Baraybara. Jest to film o potędze obrazów czekających na obejrzenie, a które później pojawiają się na nowo, jakby były częścią pamięci.
czytaj więcejSpojrzenie za kulisy pracy filmowca-animatora zmagającego się ze swoją postacią.
czytaj więcej
Swoim nowym albumem zespół Dubioza Kolektiv ma nadzieję wyciągnąć mieszkańców Bośni i Hercegowiny z letargu. Poznajemy ich gdy Ado przeprowadza z nimi wywiad dla organizacji „Przyjaciele Srebrenicy”. Ado i jego ekipa później odwiedzają miejsce niedaleko Srebrenicy, gdzie wyrzucone beczki z odpadami radioaktywnymi są przyczyną chorób i śmierci. Namir, który był kiedyś prawnikiem a teraz pracuje dla „Rolnicy Pomagają Rolnikom”, daje nam wgląd w życie i historie ludzi żyjących w Srebrenicy i okolicach, gdzie w 1995 r. miała miejsce masakra, największa tragedia wojny domowej w Bośni i Hercegowinie. „Co się stało, to się nie odstanie. Musimy żyć dalej. Jest w porządku... powolutku, ale jest coraz lepiej”, mówi jedna z przedstawionych osób.
czytaj więcej„Najbardziej to bym chciała pracować w takim... gdzie kobiety chodzą w sukienkach modnych. Bym chciała być aktorką. I bym chciała być śliczna. I żeby mnie kochali wszyscy chłopacy i wszyscy ludzie mnie znali” – zwierza się Kasia. Ma 6 lat, bogatą wyobraźnię, mnóstwo energii, marzeń i planów. Uważnie obserwuje świat wokół siebie i nie jest naiwna. Kasię, jej rodzeństwo, rodziców i sąsiadów od świata „lepszych” oddziela wysoki mur. Kasia żyje w Europie Środkowo-Wschodniej, w Polsce. Marzy o lekcjach tańca, ale wie, że trzeba za nie płacić, a jej rodzice muszą w pierwszej kolejności wyżywić rodzinę.
czytaj więcejObraz poświęcony postaci Eadwearda Muybridge'a, który w latach 70. XIX wieku analizował za pomocą fotografii ruch galopującego konia. Jean-Michel Rolland rytmicznie powtarza dwa ujęcia marsylskiego toru wyścigowego. Nie ma tu piękna galopu. Trzask podczas pokonywania przeszkody nasuwa myśl o bezsensownym wysiłku i bólu, a skojarzenia z Muybridgem szereg pytań o technologię, ideologię, analizę, ewolucję i aktywizm.
czytaj więcejSlumsy Garib Nagar, dzielnica Bandra, Bombaj, Indie. Domek przy domku, kolorowe śmieci. Dwunastoletnia Rubina lubi to miejsce: „Życie tu jest fajne, naprawdę. (...) W każdym domku w sąsiedztwie jest ośmioro-dziesięcioro dzieci”. Dla Rubiny i jej rówieśników slumsy to jeden wielki plac zabaw. Mogą kąpać się w deszczu. Jednak Rubina wie, że każdy dom może popłynąć, a dorosły czy dziecko ciężko zachorować. Chce być aktorką, ale nie jest pewna przyszłości. Rubina Ali jest autentyczną mieszkanką slumsów. Zagrała w dwóch filmach. Pierwszym z nich był „Slumdog. Milioner z ulicy”.
czytaj więcejEksperymentalny film pełen szybkich zwrotów akcji. Autor w humorystyczny sposób przygląda się życiu Polaków w Niemczech na przykładzie Markusa S., który – jako główny bohater i narrator – w ironiczny sposób bawi się uprzedzeniami dotyczącymi emigrantów.
czytaj więcej
Anonimowe produkty na półkach. Niekończące się staccato z małego i dużego druku na opakowaniach, katalogach, informacjach dla konsumentów i historii świata. Na pierwszym planie „Myśliciel” Auguste Rodina pozuje jak to on na niezliczonych kopiach na całym świecie, siedząc, myśląc i przez całą wieczność przedstawiając Dante Alighieriego. Ale ten Myśliciel nie jest zrobiony z brązu czy z gipsu, ale z krwi i kości. Tu i teraz Serb kontempluje ludzkie zachowanie, dopóki ogień piekielny nie przemieni jego supermarketu w bramy piekieł.
czytaj więcejZdaniem Clausewitza, wojna jest kontynuacją polityki innymi środkami. 16 lat po wojnie Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii w Hadze skazał chorwackiego generała Ante Gotovinę na 24 lata więzienia za zbrodnie wojenne na serbskich cywilach. Ludzie na ulicach śpiewają żarliwie pieśń miłosną dla swojego bohatera, gdy uderza ich ogłoszony przez głośniki wyrok. Płaczą wyzywająco, ze złością, jeden z nich wypowiada wojnę. Tłum skanduje: „Walczmy, walczmy, walczmy! Walczmy o swój naród!” Rok później Trybunał unieważnia wyrok i oczyszcza go ze wszystkich zarzutów. Ante Gotovina jest wolnym człowiekiem i otrzymuje honorowe obywatelstwo miasta Split. Od czasów rzymskich mówi się, że przed sądem i na morzu jesteśmy w rękach Boga.
czytaj więcejGdyby Bóg zszedł na Ziemię i chciał zarobić na życie w Bombaju, najpewniej w niedługim czasie zostałby odnoszącym sukcesy lektorem filmów, użyczając głosu tysiącom filmów hindi, a także jeszcze bardziej licznym filmom dokumentalnym i reklamom społecznym w Indiach. Melodramatyczny dokument z lektorem w animacji poklatkowej powstałej przy użyciu długiego czasu naświetlania.
czytaj więcej
Dokumentalny portret o laureacie nagrody „Emigrant roku 2013” – Mirosławie Balonisie, rocznik 1968, polskim biznesmenie, który od 20 lat mieszka w Kolonii. Człowiek sukcesu, szczęściarz czy szarlatan? Film stawia pytania o tożsamość i narodowość w multikulturowej Europie.
czytaj więcej
Polska, rok 1969. Młody chłopak, Adam, zostaje powołany do Ludowego Wojska Polskiego i przydzielony do służby w Marynarce Wojennej w formacji łodzi podwodnych. Wraz ze starszym bratem, Antonim, wyruszają spod Rzeszowa do Świnoujścia, gdzie stacjonuje jednostka. W trakcie kilkudniowej podróży przez kraj odwiedzają starych znajomych, zawierają też nowe znajomości. Antoni chce w ten sposób przygotować brata do trudnego życia w wojsku. Tłem dla perypetii braci są relacjonowane przez PRL-owskie media wydarzenia historyczne z końca lat 60. „Bilet na księżyc” nawiązuje do tzw. filmu drogi.
czytaj więcej
Skrzyżowanie dwóch prostych linii, nie tylko w akrobacji formuł, ale też gdy bierzemy pod uwagę perspektywę, leży w nieskończoności. Gdybyśmy stali na torach i patrzyli wzdłuż nich, iluzja optyczna i brak doświadczenia pomogłyby pokonać matematykę. A co jeśli dokładnie u naszych stóp znajdowałyby się niezliczone skrzyżowania niezliczonych torów i co jeśli nie wyglądałyby na proste, a cała ta plątanina zaczęłaby się obracać? Nie ufalibyśmy naszym zmysłom, nie wiedzielibyśmy, w którą stronę się zwrócić i to byłby koniec całej naszej nieskończoności. Żaden pociąg nie wyszedłby z tego bez szwanku.
czytaj więcejNa białoruskiej stacji za dnia i w nocy można kupić przerośnięte zabawki. Sprzedawcy handlują swoimi towarami upchniętymi jak w budce w wesołym miasteczku, ale nie wolno im wchodzić na peron. Są zależni od chęci zakupu podróżnych wysiadających z pociągów i wychodzących na zewnątrz. Osoby tworzące te stada wypchanych zwierząt skazani są na bezruch, rozpacz i delirium. Nie ma tu komentarza czy muzyki, które pomogłyby przełknąć tę groteskowo jaskrawą katastrofę niedoli i pluszu, tylko przeszywające obrazy pomagają nam oglądać to szaleństwo.
czytaj więcejCzłowiek w metrze opowiada o swojej walce z korupcją, o ludziach korporacji, którzy zabili jego rodzinę, a teraz chcą mu zamknąć usta na zawsze. Obrazom nowoczesnego miasta, scenom z życia zwykłej chińskiej rodziny i archiwalnym zdjęciom towarzyszą tybetańska i zachodnia muzyka, między innymi „Lacrimosa” z „Requiem” Mozarta oraz wątki z cyklu „Fundacja” Isaaca Asimova. Uniwersalna opowieść o cywilizacjach.
czytaj więcejMetropolia sportretowana z perspektywy cmentarzyska położonego na nowojorskiej wyspie Hart. Od 1689 roku 18-hektarowy teren funkcjonował jako miejsce pochówku dla bezdomnych, dzieci, noworodków. Obrazom wyspy – bezludnego, zaśmieconego miejsca idealnego dla populacji dzikiego ptactwa – towarzyszy beznamiętna relacja o liczności i liczebności transportów zmarłych oraz o systemie układania w zbiorowych mogiłach. Metropolie i cywilizacje mają swoje cmentarze bez tabliczek i pomników oraz swoje śmietniki – dosłowne i metaforyczne.
czytaj więcej„W Tivim jest ulica, na tej ulicy dom, w tym domu schody...” Głos dziewczynki wprowadza nas w bogate i kolorowe obrazy tego animowanego dokumentu, zrealizowanego wraz z dziećmi zarażonymi wirusem HIV w szpitalu w Tivim (Goa, Indie). Rysunki wykonane zostały przez tamtejsze dziewczynki i chłopców, do nich też należą głosy. Opowiadają o czasie spędzanym w szpitalu, o swojej codzienności i o swoich marzeniach – z fantastyczną dziecięcą logiką.
czytaj więcejNajpierw przemawia muzyk Todd Terje: klipy z YouTube przedstawiające kogoś zwanego „Inspector Norse” zainspirowały go do stworzenia utworu dance o tej samej nazwie. W rzeczywistości Inspector Norse nazywa się Marius Solem Johansen. Ten 27-latek mieszka ze swoim chorym ojcem w małym, ponurym miasteczku w Norwegii, gdzie prowadzi solarium. Marius liczył, że jego muzyka przyniesie mu sukces, lecz musiał się pogodzić z brakiem jakiegokolwiek zainteresowania: „Whateverest” reprezentuje olbrzymią górę jego niezrealizowanych marzeń i planów. Życie w cieniu tego wszystkiego. Kamera obserwuje jak ten samotny dziwak tańczy w supermarkecie, czy też hula nocą po miasteczku, kompletnie naćpany, przebrany za świąteczną choinkę. Wzorcowa opowieść o straconym pokoleniu, jaką mogło napisać tylko życie?
czytaj więcejMuLa należy do ludu Kayan, mniejszości etnicznej w Birmie. W ucieczce przed juntą zbiegła do Tajlandii, gdzie żyje w ubóstwie wraz z mężem i dwoma synami. Czasami dzwonią do córki, którą musieli zostawić w Birmie. „Mam nadzieję, że zobaczę ją zanim umrę”. MuLa jest ciężko chora. Wiele scen nakręconych w mroku przedstawia niepewność oczekiwania, co również ustala rytm filmu. MuLa zmaga się ze swoim bolesnym losem. Nawet jako egzotyczna atrakcja turystyczna – z szyją zdobną w obręcze typowe dla kobiet Kayan – ani na chwilę nie traci godności.
czytaj więcej