W grudniu 2011 r. pewien ochroniarz został zabity przez watahę bezdomnych psów grasujących po ubogiej dzielnicy na obrzeżach Bogoty. Ta tragiczna informacja zainspirowała kolumbijskiego reżysera do zrealizowania niezwykłego animowanego filmu, który podejmuje ważką problematykę skupioną wokół takich zagadnień, jak ciało, dzikość i terytorium. Dzieło ogląda się niczym mroczny, niepokojący thriller. Wycie wygłodniałych psów w tle staje się przerażającym motywem przewodnim całego obrazu.